Pętla kocierska | Wydarzenia | Beskid Mały - Portal turystyczny
Załóż konto Zaloguj się

Pętla kocierska

W drodze na Ścieszków Groń. W dole widać zabudowania Kocierza.Wycieczka, o wspomnianej w tytule nazwie "Pętla kocierska", słusznie sugerowała, że zarówno początek, jak i koniec wyprawy znajdował się na Przełęczy Kocierskiej(a konkretnie w pobliżu węzła szlakowego przy ośrodku "Kocierz").

Po dojechaniu na miejsce około godziny 8 rano, rozpoczęliśmy razem z koleżanką wędrówkę zielonym szlakiem, kierującym nas w swojej początkowej fazie, w stronę Ścieszków Gronia. Po drodze spotkaliśmy cudowne borówki, od których ciężko było się oderwać :)
Po osiągnięciu polany szczytowej około 9:30 i zrobieniu kilku ciekawych zdjęć Beskidowi Żywieckiemu, szlak skierował nas najpierw lekko, a potem coraz mocniej na wschód.

Czarne Działy. Jedna z jaskiń, której wejście umiejscowione jest pod drzewem.Następnie przez półtorej godziny spokojnej wędrówki doszliśmy do nowej tabliczki, oznaczającej miejsce jaskiń Czarnych Dział. Po krótkiej wizycie i "obcykaniu" jaskiń wróciliśmy na nasz szlak.

Około południa zdobyliśmy Gibasy i minął nas jeden szalony jeździec na motorze. Potem się nieco zdziwiłem, gdy zobaczyłem, że szlak już nie prowadzi bezpośrednio w kierunku Wielkiego Gibasów Gronia, a obchodzi go szerokim łukiem od północy.

Po zrobieniu kolejnych ciekawych fotek z okolic Przełęczy Pod Mladą Horą, o 13 stanęliśmy na "Anuli". Potem skierowaliśmy się leśną ścieżką na południowe zbocze Łamanej Skały w celu znalezienia Groty Kamonieckiego. Po 45 minutach i telefonie koleżanki do znajomego udało nam się w końcu trafić pod jaskinię. Znowu było cykanie fotek. Potem jeszcze zeszliśmy kilkadziesiąt metrów, pod wodospad Dusicy i około 15:00 byliśmu spowrotem na Anuli.

Szlak z Potrójnej na Przełęcz Zakocierską. Po lewej widoczna Łamana Skała.Następnie rozpoczęliśmy powolny marsz czerwonym szlakiem przez Łamaną Skałę, Przełęcz Zakocierską na Potrójną. Oczywiście było trochę fotek i napawanie się wspaniałym górskim, popołudniowym powietrzem. O 16:30 byliśmy na Potrójnej, ale ostatni etap trasy trochę się nam rozwlekł, gdyż po drodze spotkaliśmy znane nam już i przepyszne granatowe kuleczki.

Pętla została zamknięta około 18 i pozostał już tylko powrót do domu.powrót
Komentarze
Aby mieć możliwość dodawania komentarzy, musisz być zalogowany.
Ten portal internetowy wykorzystuje mechanizm ciasteczek (cookies) w celach statystycznych i reklamowych. Z góry zakładam, że Ci to nie przeszkadza, bo jeśli tak, zawsze możesz je wyłączyć korzystając z ustawień przeglądarki. Czytaj więcej...