Średnia pętla małobeskidzka

Kozy - Zarnówka Mała (Porąbka Zapora) - Palenica - Trzonka - Przełęcz Beskid Targanicki - Przełęcz Kocierska - Beskid - Kocierz - Przełęcz Przysłop Cisowy - Jaworzyna - Czernichów - Czupel - Magurka Wilkowicka - Przełęcz Przegibek - Gaiki - Przełęcz U Panienki - Kozy
Kawał drogi, ale tereny znane więc byłem dobrej myśli. Ubrałem sobie niskie buty, co było dużym plusem, wobec zapowiadanego ciepła, ale niestety nie ubrałem podwójnych skarpet. Wyszedłem z domu przed godziną 6 i od razy skierowałem się w stronę lasu. Było bardzo rześkie powietrze, które zawsze dawało mi dużą moc. O 6:30 wędrowałem już niebieskim szlakiem, który w okolicach Bujakowskiego Gronia jest szeroką, wygodną drogą. Centrum Porąbki mijałem około 7:30 i byłem zachwycony, że mam taki dobry czas. Wychodząc na Palenicę i Bukowski Groń w oddali widziałem pasmo Czupla i Magurki, które tego dnia miałem jeszcze pokonać. :) Pogoda była wyśmienita, ale około 9 zaczynało już trochę przygrzewać. O 10:15 zameldowałem się na rozstaju szlaków nad Zajazdem Kocierz. Po paru łykach wody ruszyłem w dalszą trasę. Wyjście pod Kocierz zaskoczyło mnie z leksza, bo nie wiedziałem, że od tej strony jest takie cieżkie. :D Musiałem więc chwilę odetchnąć i uspokoić jeden mięsień. Około 11:30 zdobyłem Przełęcz Przysłop Cisowy i ruszyłem w kierunku Jaworzyny. Wszedłem na niebieski szlak, który miał mnie jeszcze długo prowadzić. :D Jaworzyna od tej strony jest bardzo przyjemna, więc szybko ją przeszedłem i zacząłem schodzić do Czernichowa. Schodzenie dało mi ostro w kość, bo moje pojedyncze skarpetki trochę słabo chroniły moje stopy. Na zaporze w Tresnej byłem o 13:15.

Komentarze
Aby mieć możliwość dodawania komentarzy, musisz być zalogowany.